Site icon OdRudej

Co jest ze mną nie tak?

Co jest ze mną nie tak?

Co jest ze mną nie tak?

Co jest ze mną nie tak?

Tekst Aneta Boritzka

20/07/2022

Co jest ze mną nie tak?

Zastanawiam się co jest ze mną nie tak? Dlaczego nie mogę stworzyć normalnego związku? Czy mam zbyt duże oczekiwania? Co ja robię takiego, że wychodzi jak zawsze? Za każdym razem wszystko wygląda podobnie. Spotykamy się ze sobą, często ze sobą piszemy, wiadomość na dzień dobry i na dobranoc. Tak jak każda zakochana para na początku — jest fascynacja i wielka tęsknota. Problem zaczyna się wtedy, gdy zaczynam wchodzić na przyszłościowe tematy. 

Już nie jestem młoda, nie jestem nastolatką, Wiem czego chce i jakie mam oczekiwania względem związku. Tak dlatego zadaje pytania o przyszłość, która jest dla mnie bardzo ważna. Nie chcę tracić czasu na przelotne znajomości. To zdecydowanie nie jest dla mnie. Niestety tak się zadziewa. 

A ja z każdym związkiem wątpię w siebie i zastanawiam się: co jest ze mną nie tak, że nie potrafię stworzyć normalnego związku. Nie szukam partnera, po to by zabezpieczyć się finansowo. Chcę partnera, by poczuć się kochana, by mnie wspierał, by był przy mnie ważnych wydarzeniach, kiedy mi smutno; po prostu żeby był blisko, a kiedy jestem radosna chce z nim dzielić moje szczęście. Myślę, że nikt z nas nie chce być samotny. Ja też nie. Niestety nie wiem co jest ze mną nie tak. No właśnie…

Co jest ze mną nie tak?

 

Wciąż zadaję sobie te pytanie. Czy to moja wina, że nie potrafię stworzyć normalnego związku? Po części pewnie tak bo zbyt szybko i mocno się angażuje. Być może powinnam być bardziej niedostępna. Być może za bardzo mi zależy na tym, żeby się udało. Ale z drugiej strony z każdym następnym razem jestem bardziej ostrożna i zdystansowana. Bo obawiam się, że skończy się jak zawsze. 

Nie wiem czy wina jest we mnie, czy może mężczyźni teraz boję się zobowiązań. Czasami mam takie wrażenie.Tylko dziwi mnie to, że oni też nie są nastolatkami. Mężczyźni z którymi się spotykam mają około 35 lat. Chyba w tym wieku facet powinien już wiedzieć czego chce. To nie jest czas na zabawę uczuciami innej osoby. Po co więc tak puste słowa: ”Nie mogę doczekać się kiedy cię znów zobaczę. Tęsknię za tobą!”, a dwa miesiące później brak kontaktu. Po co robi nadzieje, jeśli wie dobrze, że nie chce poważnego związku. 

Powoli zaczynam przyzwyczajać się do tego, że będę sama. Zaczynam sobie wyobrażać swoją przyszłość właśnie w samotności. Jest mi cholernie smutno z tego powodu. Ale co jeszcze mogę zrobić? 

Co jest ze mną nie tak? 

Dlaczego tak się dzieje. Marzę tylko o dobrym i harmonijnym związku, a wciąż odnajduje coś Zgoła odmiennego — emocjonalną huśtawkę, brak poczucia bezpieczeństwa, pustkę i poczucie, że szczęście konsekwentnie mnie omija. Co więcej każdy kolejny partner okazuje się być bardzo podobny do poprzedniego. Na początku nic na to nie wskazuje — jest romantyczny, czuły, zabiega o mnie, robi niespodzianki. Pewnego dnia staje się zdystansowany, obojętny, niemiły i w końcu zrywa kontakt.

Schematy z dzieciństwa 

Podobno powielamy schematy z dzieciństwa. Podobno bardzo często wybieramy sobie za partnerów osoby które są podobne do naszych ojców czy matek. Szkoda, że nie potrafię dostrzec u siebie tego związku. Moi rodzice są ze sobą prawie 45 lat. Są zgodnym trwałym małżeństwem – wiele trudnych momentów przeszli i z każdym takim dla nich “ciosem” mam wrażeniem, że ich związek się wzmacniał. Mogłabym powiedzieć, że właśnie takiego związku bym bardzo chciała. Z kolei w moich związkach jeśli pojawia się sytuacja “problemowa” wręcz błaha – partner już ucieka.

Co to za czasy? Być ze sobą tylko na dobre, bez żadnych kłótni, bez żadnych konfliktów, bez problemów – przecież to nie możliwe jest!

Mam nadzieję, że kiedyś i mi się uda… stworzyć normalny związek.

Jeśli macie jakieś porady dla mnie proszę napiszcie w komentarzach albo na email:odrudej@gmail.com – wiem, że wszystkie wiadomości zostaną mi przekazane! Z góry dziękuje! Katarzyna B. 

PS: Tak zaczęłam psychoterapię! Tak przeczytałam wiele książek na temat powielania schematów z dzieciństwa. Ale pewnie nie wszystkie. Więc za różne wartościowe dla was tytuły książek też będę wdzięczna! 

Related Articles

Related

Rodzicielskie pułapki w mediach społecznościowych

W dzisiejszym świecie, gdzie media społecznościowe kształtują nasze postrzeganie rzeczywistości, presja perfekcyjnego rodzicielstwa może przytłaczać. W najnowszym artykule przyglądamy się, jak idealizowane obrazy wpływają na nas i nasze dzieci, oraz jakie strategie możemy przyjąć, aby promować zdrowsze, bardziej realistyczne podejście do rodzicielstwa.

czytaj dalej
Exit mobile version