Czy Twoje Dziecko Czuje się Bezpiecznie?
Jako rodzice, mamy obowiązek zaspokajać podstawowe potrzeby naszego dziecka. Jedną z nich jest zaspokojenie poczucia bezpieczeństwa.
Poczucie bezpieczeństwa jest bardzo ważną potrzebą w życiu każdego człowieka. Według Abrahama Maslowa jest to jedna z pierwszorzędnych potrzeb ludzkości, każda jednostka, żeby mogła realizować inne potrzeby, musi czuć się bezpiecznie. Abraham Maslow zwraca szczególną uwagę na zaspokojenie nadmienionej wyżej, potrzeby u dziecka. Zaspokojenie potrzeby bezpieczeństwa odgrywa kluczową rolę w prawidłowym rozwoju dziecka.
Warto odpowiedzieć sobie na pytanie: Czy Twoje dziecko czuje się bezpiecznie?
Jak sprawić, żeby dziecko czuło się bezpiecznie?
Przytulajmy nasze dzieci, okazujmy im czułość — to takie ważne!
Kto nie lubi być przytulanym przez osoby, które bardzo kochamy. Czujemy się wtedy zaopiekowani, bezpieczni. Przytulanie, odgrywa bardzo dużą rolę w naszym życiu. Działa na nas antystresowo. Uspokaja nas, wycisza.
Kiedy przytulamy nasze dziecko, czuje się ono kochane i bezpieczne w naszych ramionach. Czuje naszą: miłość, bliskość, obecność, akceptację i troskę. Przytulając wspomagamy prawidłowy rozwój maluszka zarówno emocjonalny, jak i fizyczny. Kiedy on czuje się bezpieczny i ma pewność, że w każdej sytuacji ma wsparcie, może na nas liczyć, tym samym jest bardziej otwarty na nowe doświadczenia, na poznawanie nowych rzeczy, staje się bardziej ufny, pewny siebie i szczęśliwy. Dzięki temu szybciej nabywa nowych umiejętności. Chyba, każdy rodzic odczuwa potrzebę przytulania, całowania dziecka i dobrze, bo dzięki temu czuje się przy nas bezpiecznie i szczęśliwe.
Kiedy nasze maleństwo uczy się chodzić — często upada i płacze, czując bliskość mamy albo taty wie, że ma wsparcie. Próbuje więc jeszcze raz i jeszcze raz. Kiedy zaczyna biegać, często jeszcze niezdarnie — to potyka się o coś, zadrapie kolano, rękę. Wówczas szuka ukojenia w naszych ramionach. Właśnie tyle potrzeba, by przestał płakać, uspokoił się, poczuł znów bezpiecznie. Tak niewiele, a zarazem tak wiele potrzeba do szczęścia dziecka.
”Im większe poczucie bezpieczeństwa u dziecka, tym swobodniej będzie ono podejmować, pierwsze samodzielne działania”.
Zastanówmy się, czy nasze działania nie są efektywniejsze, kiedy czujemy się bezpiecznie?
Kiedy mamy w bliskiej osobie oparcie i w razie naszego niepowodzenia, możemy na niej polegać. Wystarczy tylko, jeśli nie skrytykuje naszego działania i po prostu nas przytuli. Od razu czujemy się lepiej. Nie zniechęca nas to tym samym, do podjęcia się kolejnego działania, które również może zakończyć się niepowodzeniem. Nie obawiamy się krytyki, nie czujemy strachu.
Czy Twoje dziecko czuje się bezpiecznie?
Często rodzice nie zdają sobie sprawy, z tego, jak ważne jest okazywanie czułości swoim dzieciom, jaki to ma ogromny wpływ na jego dorosłe życie. Wręcz czasami skąpią przytulania i czułości argumentując, że nie chcą wychować dziecko na maminsynka. Dziecko od małego musi być „twarde”, musi radzić sobie ze swoimi emocjami. Jak będzie starszy, będzie mu łatwiej. Wcale to nie jest prawdą!
Kiedyś specjaliści przekonywali, że zbyt częste „bieganie” do każdego płaczu dziecka sprawi, że wychowamy małego manipulanta, który nigdy nie nauczy się samodzielności. Dziś wiadomo, że takie zasady nie dotyczą najmłodszych dzieci!
Niedostateczne zaspokojenie potrzeby bezpieczeństwa, a w szczególności w pierwszym roku życia, może w życiu dorosłym poskutkować, brakiem pewności siebie, brakiem zaufania do innych, do własnych sił.
Kiedy spędzamy czas ze swoim dzieckiem, przytulamy je, okazujemy mu czułość. Dziecko czuje, że jest dla nas kimś ważnym. Nie odczuwa potrzeby, domagania się o naszą stałą uwagę. Tym samym jest spokojniejsze, bo nie musi szukać pomysłu, co tu zrobić albo narobić, żeby mama zwróciła na mnie uwagę. Co zrobić, żeby mnie w końcu przytuliła. Wręcz przeciwnie — potrafi w wolnym czasie znaleźć sobie zajęcie i sam się zabawić bez naszej obecności, jest świadomy, że jesteśmy obok. Czuje się bezpieczny.
Dotyk uspokaja dziecko, przestaje płakać w ramionach mamy czy taty. Szybciej zasypia, czując bliskość mamy, jego serduszko bije wolniej, spokojnie oddycha, bo nie czuje strachu.
Poczekaj i poczekaj, a on chce się przecież, po prostu tylko przytulić!
Wielu rodziców w ciągu dnia, ma naprawdę wiele obowiązków. I przyznam szczerze, że czasem, ja się na tym nie raz łapie, że przychodzi do mnie synek i chce się po prostu przytulić. A ja chcąc, jak najszybciej ogarnąć sprawy domowe, odtrącam go mówiąc:
- Kochanie poczekaj chwilkę, muszę zrobić obiad,
- Aniołku jeszcze tylko pranie poczekaj,
Jak już umyję podłogi to się pobawimy, - Synku widzisz, że rozmawiam z tatą przez telefon, poczekaj chwilkę.
Przytulajmy nasze dzieci jak najczęściej, one tak szybko rosną. Ten czas minie bezpowrotnie. Jeszcze zatęsknimy za tym, żeby wtulić się jeszcze raz w małe rączki naszego dziecka, zobaczyć jego spojrzenie pełne ufności i troski. Przytulanie, okazywanie czułości, tak niewiele, a zarazem tak wiele korzyści z nich płynących.
Artykuły które mogą Ci się spodobać: