Dlaczego On się Nie Odzywa
Tekst Aneta Boritzka
Dlaczego on się nie odzywa?
Jak się zapewne domyślasz, nie jest się w stanie jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie: dlaczego on się nie odzywa? Powodów może być bardzo wiele i jest to zależne na jakim etapie związku jesteśmy oraz w jakiej obecnie znajdujemy się sytuacji. Faktem jest, że tylko mężczyzna zna prawidłową odpowiedź na pytanie: dlaczego on się nie odzywa. My kobiety możemy tylko przypuszczać, co może być tego powodem.
Dlaczego on się nie odzywa? – Etapy związku
Sytuacja numer 1 – Zaczęliśmy spotykać się z facetem. Nasz znajomość trwa tydzień – trzy miesiące, a on nagle zapada się pod ziemię, nie wiadomo gdzie go szukać. Warto zadać sobie wówczas pytanie: czy warto go w ogóle szukać?
Sytuacja numer 2 – Jesteśmy już rok z partnerem, na początku często pisał wiadomości na “dzień dobry” w ciągu dnia, na “dobranoc”. Z czasem zauważyliśmy, że wiadomości wysyła do nas coraz rzadziej. Przestał odpisywać na wiadomości od razu.
Sytuacja numer 1 – dlaczego on się nie odzywa? Dla mnie tutaj odpowiedź jest jednoznaczna, przestało mu zależeć, nie chce kontaktu, więc go też nie szuka. Jeśli nie potrafił powiedzieć wprost, że mu nie zależy na znajomości z tobą, oznacza to zwyczajnie, że nie miał odwagi, jest zwykłym tchórzem, który nie potrafił być szczery. Dlatego zamilkł, zapadł się pod ziemię, tak jest mu zwyczajnie wygodnie. Widocznie nie potrafił w inny sposób zerwać waszej znajomości. Całkowity brak poszanowania dla drugiej osoby. Tak się niestety zdarza. Choć wiele razy jako kobiety próbujemy sobie wytłumaczyć jego ciszę na inne sposoby, w większości wypadków odpowiedź jest jedna – przestało mu zależeć na tobie.
Sytuacja numer 2 – dlaczego on się nie odzywa? Tutaj już odpowiedź nie jest taka jednoznaczna jak w powyższym przykładzie. Z czasem staje się to normalne, że coraz mniej do siebie piszemy, wydzwaniamy w ciągu dnia, i o ile nie pokłóciliśmy się z partnerem, to nie ma powodów do większych zmartwień. Zwyczajnie w ciągu dnia jesteśmy zajęci różnymi sprawami, które nas bardzo pochłaniają. Pochłaniają nas na tyle, że nie mamy czasu
Dlaczego on się nie odzywa, kiedy się pokłócimy?
My kobiety lubimy dużo rozmawiać, lubimy przedyskutować sytuację która doprowadziła do konflikt, lubimy mówić o swoich uczuciach. Myślimy, że to jest ważne i tylko w ten sposób jesteśmy w stanie naprawić obecną sytuację. Chcemy o wiele szybciej dojść do porozumienia, zażegnania konfliktu jak mężczyźni.
Mężczyzna musi wejść do swojej przysłowiowej “jaskini”, wyciszyć się, pobyć z samym sobą, uspokoić swoje myśli i dopiero wtedy jest gotowy na rozmowę z kobietą. Oczywiście zdarzają się sytuacje odwrotne, ale dużo rzadziej.
Czy powinniśmy się tym przejmować? Myślę, że powinniśmy dać mu ten czas, o wiele szybciej zażegnamy konflikt niż byśmy ciągle “grzebali, wiercili, szukali dziury w całym”. To do niczego dobrego nie prowadzi, wręcz przeciwnie tylko “dolejemy oliwy do ognia”
Dlaczego on się nie odzywa, kiedy jest w pracy?
Czy on tak bardzo jest pochłonięty ratowaniem świata, że nie potrafi znaleźć dwóch minut czasu, na to by odpisać nam na wiadomość? Przecież ma jeszcze przerwę, to podczas przerwy też nie jest w stanie odpisać? Zaczynamy snuć głupie podejrzenia, a może w czasie przerwy zagadał się z jakąś atrakcyjną koleżanką z pracy? No nic. Będziemy rozmawiać jak tylko wróci do domu. Kłótnia zorganizowana, przygotowana w najmniejszym szczególe, Nasza argumentacja racji, z pewnością nas nie zawiedzie. Zafundowanie sobie dodatkowych dni milczenia – gratis.
Mężczyzna poszedł do pracy, po to, by tam pracować i całą swoją uwagę właśnie koncentrować na ratowaniu świata. Czy uda mu się go uratować, czy też nie, na 99% jestem przekonana, że i tak przeżyjemy. Każdy ma przerwę w pracy, ale nie każdy z niej korzysta we właściwy sposób. Czasem nazywa się to tylko “przerwa w pracy”. Odrywamy się od jakiegoś działania, żeby obgadać z kimś inny problem związany z naszą pracą.
No dobrze, ale my kobiety, też pracujemy i jakoś potrafimy znaleźć te dwie minutki czasu dla naszego partnera – tak sobie tłumaczymy. Mężczyźni są inni, jak koncentrują się na jakimś problemie to zwykle dopóki go nie rozwiążą, nie myślą o niczym innym. Czasem oderwanie się na te dwie minutki może całkowicie zdekoncentrować, dlatego mężczyźni wolą tego uniknąć. My kobietu zresztą czasami mamy przecież podobnie.
Kobiety cenią związki między ludźmi, mężczyźni pracę. “Współczesne społeczeństwo to zaledwie mignięcie na ekranie ewolucji człowieka. Setki tysięcy lat życia w tradycyjnych rolach pozostawiły współczesnym kobietom i mężczyznom takie zaprogramowanie mózgu, które powoduje większość naszych problemów i nieporozumień w związkach. Mężczyźni zawsze określali siebie poprzez pracę i osiągnięcia, a kobiety poprzez jakość ich związku. Mężczyzna walczy o pożywienie i rozwiązuje problemy. To musiały być jego główne zadania, żeby przetrwać. Kobieta broni gniazda. Jej rola polegała na trosce o wychowanie następnego pokolenia”.
Jeżeli kobieta jest nieszczęśliwa w związku, nie może się skoncentrować na pracy.
Jeżeli mężczyzna nie jest zadowolony z pracy, nie potrafi się skupić na związku.
Jeśli kobieta jest zestresowana, czuje napięcie, nie potrafi poradzić sobie ze swoimi emocjami, uważa za nagrodę czas spędzony ze swoim partnerem, natomiast dla mężczyzn jest to zakłócenie procesu rozwiązania problemu. Kobieta chce bliskości, rozmowy, a on woli posiedzieć samotnie w swojej przysłowiowej “jaskini”. Kobiecie wydaje się, że jej partner jest nieczuły, obojętny, chłodny, odtrąca ją, a dla mężczyzny to właśnie kobieta jest denerwująca, gdy zachowuje się w ten sposób.
Dlaczego on się nie odzywa, gdy spędza czas z kolegami?
Każdy z nas potrzebuje złapać trochę oddechu od codziennej rutyny. Dlatego lubimy spotykać się z innymi ludźmi. My kobiety lubimy poplotkować. Mężczyźni w różny sposób lubią spędzać ze sobą wspólny czas: grając w piłkę, grając w grę na playstation, wędkując. Wcale nie muszą w tym czasie dużo ze sobą rozmawiać. Dla mężczyzn to jest najlepsza odskocznia.
No dobrze, ale my kobiety wcale nie mamy nic przeciwko temu, żeby nasz partner spędził trochę wolnego czasu z kolegami. Nasze pytanie to dlaczego on się nie odzywa? Dlaczego on się nie odzywa w tym czasie, gdy spędza czas z kolegami? Czy wtedy też ratuje świat, tak jak to było z przykładem w pracy? Po części pewnie ratuje. Ale tak na poważnie, nie odzywa się zwyczajnie, bo rzadko spogląda na telefon, jest pochłonięty (grą, wędkowaniem, rozmową). A czas spędzony z kolegami tak szybko mija, że zwraca uwagi jak długo już z tobą nie rozmawiał.
No dobrze, ale jak my jesteśmy u koleżanki to potrafimy odebrać telefon od partnera, albo odpisać na wiadomość. A facet tego nie potrafi, albo rzadko mu się to zdarza. Wówczas nasze myśli znów robią się czarne “czy on napewno jest u kolegi? a może oni wcale nie poszli pograć w piłkę tylko wyszli do jakiegoś klubu? a może on mnie okłamał?” – to już kwestia zaufania do partnera – tego nie będę poruszać w tym artykule.
Dlaczego on się nie odzywa w tym czasie, zwyczajnie jest skoncentrowany na czymś innym. Po co w tym czasie kontrolować partnera? O co chcemy go zapytać? Co robi? Już nam przecież powiedział, że idzie na ryby i będzie słaby zasięg. Jest jakiś pożar ? albo wypadek, że musi odebrać? Myślę, że rzadko taka sytuacja ma miejsce. Chcemy zapytać kiedy wróci? Co to zmieni, spotkanie zawsze może się wydłużyć, bo jakiś temat rozmowy bardziej się rozwinie. Tak po prostu jest. Myślę, że nie trzeba zbytnio przejmować się tą kilkugodzinną ciszą. Partner z pewnością doceni to, że nie chcesz go kontrolować co “5 minut”.
Wyjście na “cichego drinka”
Mężczyzna zapamięta każdy dobry dowcip, który opowie mu kolega, ale może nie mieć pojęcia, że ten rozchodzi się z żoną.
“Kobiety zawsze zdumiewa, że kiedy mężczyzna idzie po pracy do baru z kolegą i wraca po dobrej godzinie do domu, prawie nic nie wie o jego życiu osobistym. Dzieje się tak dlatego, że mężczyźni traktują takie wyjście jako formę wpatrywania się w ogień. Mogą spędzić ze sobą całe godziny na wędkowaniu, graniu w karty lub golfa, albo oglądania meczu futbolowego, niemal wcale nie rozmawiając. Jeśli już coś mówią, dotyczy to faktów – wyników, rozwiązań lub odpowiedzi na pytania. Mogą też wymieniać się informacjami o różnych rzeczach lub procesach. Jednak rzadko dyskutują o ludziach i uczuciach.”
Mężczyzna rozładowuje stres, wyrzucając problem z myśli i skupiając się na czymś innym. Dlatego kiedy mężczyźni idą na “drinka” nazywa się to “cichym drinkiem” – nie musisz się odzywać, jeśli nie masz na to ochoty.
Kiedy mężczyzna przebywa z przyjaciółmi i z nimi nie rozmawia, nie oznacza to, że się pokłócili; on po prostu wpatruje się w ogień.
Tak jak pisałam wcześniej wyjście naszego partnera to forma odskoczni, rozładowania swojego stresu. Nie zawsze dużo czasu poświęca w tym czasie na rozmowę z kolegą, chce się “odciąć, oderwać” od rutyny codzienności. Dlatego w tym czasie nie odzywa się do ciebie. To nic złego. Bierze oddech, bo każdy z nas tego potrzebuje. Każdy z nas potrzebuje takiego czasu, dla własnego zdrowia psychicznego.
Dlaczego on się tak mało odzywa, gdy jest w delegacji?
Mężczyzna wyjeżdża służbowo na kilka dni. Dlaczego w tym czasie tak rzadko się odzywa? Mogłabym napisać Ci, wróć do akapitu: Dlaczego on się nie odzywa, kiedy jest w pracy. Przecież wyjazd w delegacje różni się tym, że wyjechał do pracy na kilka dni, ale nie wraca na noc do domu. Potrafimy po części już zrozumieć dlaczego nie odzywa się podczas godzin pracy, ale dlaczego nie odzywa się, gdy czas pracy został zakończony? Tak świetnie tam się zabawił, że o mnie w tym czasie zapomniał? Nie, nie zapomniał!
Teraz tak łatwo mi się o tym pisze, ale sięgając pamięcią też na początku związku złościłam się, miałam pretensje do partnera, że nie potrafi odpisać czy odebrać telefonu.
No właśnie na początku związku. Początki są zupełnie inne. Moja koleżanka starsza ode mnie śmiała się ze mnie i mówiła: “Jaki to fajnie jest. Poczekaj z czasem”. Z czasem faktycznie miałam inne podejście.
Nie, żeby mniej mi zależało na moim mężu, absolutnie nie, mogę nawet szczerze napisać, że wręcz przeciwnie. Myślę natomiast, że wcześniej miałam więcej czasu na rozmyślanie, na zastanawianie. Teraz jak się rzucę we własny wir pracy, moje obowiązki domowe i opiekę nad naszym synkiem kochanym, to czasem jestem tak wykończona, że to ja już nie mam siły, na to by jeszcze porozmawiać z mężem przez telefon, gdy on jest w delegacji.
Myślę, że taki krótki wyjazd nawet dobrze nam robi (z naciskiem na krótki). Ja mogę sobie nadrobić zaległości domowe, mam mniej prania, prasowania i obiadu nie muszę przygotowywać na czas (mój mąż też czasem coś “kuchci”, ale głównie ja przygotowuje ciepłe posiłki). Poza tym troszkę możemy zatęsknić za sobą. Trzeba znajdować dobre strony tej krótkiej rozłąki.
Wcześniej potrzebowałam zadzwonić, zrobić wywiad, można by rzec “wywiad śledczy” – co tam do cholery się dzieje. Teraz oczekuje wiadomości, że dotarł spokojnie na miejsce i wszystko u niego ok. Jak wróci do domu z pewnością wszystko mi opowie. No dobrze, może nie wszystko, ale to co dla niego było ważne. Oczywiście wiadomości od niego nie kończą się na tej jednej jedynej wiadomości: “Jestem na miejscu. Wszystko ok. Kocham Cię”, ale właśnie tej wiadomości najbardziej wyczekuje.
Jak ma chwilę w ciągu dnia, żeby zadzwonić – fajnie, cieszy mnie to. Nie dzwoni, rozumiem i domyślam się, że ma urwanie głowy. Tak jak wspomniałam, czasem on zadzwoni, żeby spokojnie porozmawiać wieczorem, a ja już jestem tak zmęczona, że kilka słów zamienimy i o niczym nie marzę, jak po prostu wtulić się w poduszkę, przytulić synka i zasnąć.
Dlaczego on się nie odzywa? – Jak na to pytanie udzielił odpowiedzi mój mąż
Z ciekawości, by szerzej opisać temat (Dlaczego on się nie odzywa), bo skłamałabym jak napisałabym wyczerpać temat – to jest temat rzeka, zadałam mężowi pytanie: Dlaczego on się nie odzywa do mnie, albo z jakich powodów mężczyźni nie odzywają się do partnerek. Niektóre odpowiedzi powtórzyły się, więc nie będę też ich wymieniać.
Boli go głowa
Mężczyzna nie lubi się odzywać, podejmować jakiejkolwiek dyskusji, gdy boli go głowa, albo gdy jest chory. Nie wpadłabym na to, ale fakt, ja wtedy też nie jestem zbyt rozmowna i również wtedy wolę swoje towarzystwo: w ciszy, spokoju.
Jest zmęczony
Mężczyzna może nie odzywać się gdy jest zmęczony po pracy. Zarwane nocki, nadmiar obowiązków, wiele rozmów z klientami i wczesne pobudki – to wszystko wyrywa z codziennej rutyny i sprzyja zmęczeniu. Wówczas mężczyzna, tak jak my kobiety potrzebuje odpoczynku. Dlatego facet, gdy jest zmęczony po prostu chcę spokoju. Facet nie robot, też się męczy.
Po całym dniu z moim dwulatkiem – co buzia mu się nie zamyka, też z upragnieniem czekam, kiedy go wreszcie położę. Wtedy, gdy wydaje mi się, że mam już chwilę spokoju, czas dla siebie – przychodzi mój mąż, bo chce ze mną coś przedyskutować, o ile jest to “lekki temat” jeszcze mogę porozmawiać, ale jeśli chodzi o coś “cięższego”, zwyczajnie przepraszam go, komunikując, że jest dla mnie ważne co ma mi do powiedzenia, ale niestety dziś więcej informacji do siebie nie przyjmę, dlatego proszę go byśmy wrócili do tematu na przykład przy porannej wspólnej kawie.
Stres
Mężczyzna nie odzywa się, gdy jest zestresowany, nie lubi uzewnętrzniać swoich obaw, swojego strachu, niepokoju jaki odczuwa. Zdecydowanie woli wówczas pozostać sam. Z tym nie do końca bym się zgodziła, bo wiem, że mężczyźni również potrzebują naszego wsparcia, ale z drugiej strony też wiem, że zdecydowanie nie lubią porad od kobiety, może dlatego właśnie takiej odpowiedzi udzielił mój mąż.
Obawa przed poważniejszą dyskusją
Mężczyzna może nie odzywać się, bo obawia się poważniejszej dyskusji ze swoją partnerką, której on za wszelką cenę stara się uniknąć. Często ma to miejsce, gdy kobieta rozmawia na temat wspólnej przyszłości, chciałaby usłyszeć od swojego partnera, że jest gotowy spędzić z nią resztę życia – jednym słowem – nie może doczekać się oświadczyn; a on wcale jeszcze nawet nie myśli o pierścionku, zaręczynach. Jeśli mężczyzna nie jest na coś gotowy, nie czuje się pewnie, wówczas unika rozmowy ze swoją partnerką (oczywiście nie dotyczy to tylko temat oświadczyn, ale również gotowości na dziecko, zabrania kredytu na mieszkanie itp.)
Porażka
Mężczyzna nie odzywa się do kobiety, ponieważ nie chce się przyznać do porażki. Za przykład mój mąż wymienił jako porażkę: strata pracy, mężczyzna czuje, że grunt pod nogami mu się zawalił, nie potrafi zapewnić teraz bezpieczeństwa finansowego dla swojej rodziny, nie chce zamartwiać partnerki, więc sam próbuje znaleźć rozwiązanie. Nie chce okłamywać osoby, którą kocha, więc woli ograniczyć kontakt z partnerką.
Pogorszenie sytuacji
Mężczyzna czasem nie odzywa się w czasie kłótni, bądź od razu po kłótni, żeby nie pogorszyć obecnej sytuacji, woli milczeć zanim powie coś bardzo krzywdzącego, czego później będzie żałował. Kobieta powinna wiedzieć, że nie wszystko da się rozwiązać od razu, zwłaszcza gdy się dopiero co pokłócili. Wystarczy po prostu dać temu czas, by troszkę ochłonąć, a nasze emocje uspokoiły się.
Bo znamy siebie “na wylot”
Mężczyzna czasem nie odzywa się (należy zaznaczyć, że ma to miejsce szczególnie w związkach z dłuższym stażem), bo wydaje mu się, że jego partnerka powinna już to wiedzieć. Mężczyzna wychodzi z założenia, że już znają się wzajemnie na tyle długo, że niektórych rzeczy nie musi mówić, jego partnerka powinna się zwyczajnie domyśleć. Hmmm.. ale czy my kobiety tak nie mamy?
Ma gorszy dzień.
Od samego rana, wszystko go denerwuje. Budzik go nie obudził, nie zdążył wypić kawy, tramwaj odjechał mu sprzed nosa, spóźnił się do pracy na ważne spotkanie, dostał uwagę od szefa. Dalej już leci. I tak zbierają się takie błahostki, które powodują, że na nic innego nie czeka, jak na to, by skończył się już ten dzień.
Przyznam szczerze, że niektóre nadmienione powody dla, który facet się do nas nie odzywa są błahe, ale z drugiej strony, jakby się zastanowić, my też często z podobnych powodów wolimy uniknąć dyskusji.
Jak się zachować gdy facet milczy?
Jeżeli chcesz uniknąć: frustracji, złości, rozczarowania;nie pozostaje Ci nic innego, jak zrozumieć swojego faceta i zaakceptować.
Co możesz zrobić, gdy mężczyzna milczy?
- Pomilczeć razem z nim, ale nie w formie przysłowia “Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie”
- Daj mu czas na podzielenie się swoimi emocjami, przemyśleniami – uszanuj sposób, w jaki przetwarza informacje
- Unikaj „strzelania focha”!
- Nie karz swojego partnera za jego milczenie.
Co jeszcze możesz zrobić, gdy mężczyzna milczy?
Skoncentrować się w tym czasie na sobie
Przestań analizować: co poszło nie tak, czy ty coś zawiniłaś, czy ty gdzieś popełniłaś błąd. Po prostu nie roztrząsaj tego, co mogłaś zrobić inaczej, co mogłaś zrobić lepiej, jak mogłaś tego uniknąć. Czasu nie cofniesz. A jak przeczytałaś w wymienionych przykładach, to sama możesz zauwazyć, że często jest tak, że to nie nie ty sama jesteś powodem, tego, że on po prostu milczy. Dlatego, nie ma co się tak, zamartwiać.
Zamiast koncentrować całą swoją energię i uwagę na facecie, skoncentruj się na sobie i zastanów się, co możesz teraz zrobić, żeby poczuć się szczęśliwa. Zajmij się czymś, co tobie sprawia radość. Może spróbuj w tym czasie nadrobić zaległości: porządkując szafę, czytając jakąś książkę, oglądając film – którego nie miałaś czasu obejrzeć. Już nie pisze: dokończ ważny projekt, bo pewnie pomyślisz “i tak się nie mogę teraz na tym skoncentrować”- być może, byłby to najlepszy pomysł, który pochłonąłby twoją uwagę bez reszty.
Nie wpadaj w rozpacz
Nie masz wpływu na to, w jaki sposób postępują ludzie. Jedyne na co masz wpływ, to sposób w jaki będziesz sobie z tym radzić. Nie zakładaj, że druga strona działała celowo i chciała Cię zranić. Nikt nie jest doskonały i nawet podczas działania w dobrej wierze, można popełnić błąd i przyczynić się do czyjegoś poczucia krzywdy.
Dlaczego on się nie odzywa? Kara.
Nie wiem czemu my kobiety często o tym zapominamy, że mężczyzna właśnie tak jest skonstruowany, a później za ten brak chwilowego kontaktu, karzemy go na różne sposoby, bo się do nas nie odzywał. Tylko czy karzemy mężczyznę we właściwy sposób? Czy ta kara jest potrzebna?
“Kobiety karzą mężczyzn milczeniem. Jednak mężczyźni lubią ciszę. Najskuteczniejszym sposobem ukarania mężczyzny byłoby mówienie do niego bez przerwy i zmienianie co chwilę tematu.”
No dobrze, ale czemu pierwsze, co nam przychodzi na myśl to właśnie kara? Po co karać i psuć to co jest pomiędzy nami? Po prostu zaakceptujmy, uszanujmy to, że faceci po prostu tacy już są.
Nie trzeba od razu układać w głowie najgorszych scenariuszy, tylko dlatego, że facet na chwilę przestał się odzywać, nie odpisał kilka godzin, albo nie odebrał telefonu. Myślę, że ogromną rolę tutaj odgrywa również zaufanie, ale o zaufaniu przeczytasz w innym artykule. Jeśli udało Ci się dotrwać do końca, cieszę się, że cię nie zanudziłam. Będzie mi miło, jeśli podzielisz się moim artykułem z innymi, udostępniając go dalej.
Artykuły, które mogą Cię zainteresować:
Warto przeczytać
Artykuły
Jak wspierać, by nie przeszkadzać – rozwój dziecięcej autonomii. Samodzielność dziecka.
Jak wspierać dziecko? Dlaczego samodzielność dziecka jest taka ważna? Jak wspierać, by nie przeszkadzać?
Pokonaj strach i niepewność
Pokonaj strach i niepewność! Zrozum swoje lęki, planuj małe kroki i znajdź wsparcie.
Zarządzanie czasem dla zapracowanych rodziców
Zarządzanie czasem dla zapracowanych rodziców Każdego dnia obiecuję sobie, że tym razem wszystko pójdzie gładko. Będę lepiej zorganizowana. Wstaniemy na czas, z uśmiechem zaczniemy dzień, a wieczorem usiądziemy razem spokojni i zadowoleni z tego, co udało się...