Skuteczna antykoncepcja bez tabletek i prezerwatyw
Tekst Aneta Boritzka
Skuteczna antykoncepcja bez tabletek i prezerwatyw
Strach, lęk, stres i depresja – te czynniki zdecydowanie nie sprzyjają temu, by podjąć decyzję o założeniu rodziny, czy też o jej powiększeniu.
Wymienione pierwsze 3 czynniki mamy zrefundowane przez Państwo. Depresja jest tutaj następstwem ( strach, lęk, stres – długotrwały przyczyniają się do wystąpienia depresji) bądź dodatkiem (wytłumaczę w dalszej części) do tej refundacji.
Strach – obawa przed tym, co jeszcze się wydarzy?
- zaostrzenie ustawy aborcyjnej,
- inflacja,
- praca zdalna,
- nauka zdalna,
- podwyżka stopy procentowej kredytu (Obecnie: 2,75 – wzrost raty o 40%. Prognoza, że ulegnie to poprawie, nie jest optymistyczna. Dodatkowy członek rodziny również ma wpływ na zdolność kredytową),
- wielki boom na rynku nieruchomości,
- ceny działek w górę,
- utrudniony dostęp do lekarzy (odległe terminy wizyt),
- utrudniony dostęp do specjalistów (psycholog, psychoterapeuta).
To jest naprawdę skuteczna antykoncepcja!
Na różnych forach internetowych pytania od przyszłych matek, albo mam:
- Zaszczepiłam się na COVID, czy mogę starać się o dziecko?
- Zachorowałam na COVID, czy urodzę zdrowe dziecko?
- Czy COVID ma wpływ na płód? Boję się, że zachoruje, a jeszcze do tego ustawa antyaborcyjna. Dbam o swoje zdrowie, ale nie mam wpływu na niektóre czynniki.
Zastanawiam się:
Jakie zmiany jeszcze nas czekają?
Czy jest jeszcze szansa, by poczuć się bezpiecznie?
Strach, lęk, stres – to wszystko nas niszczy, prowadzi do depresji! Ale nie tylko to!
Depresja po COVID – 19
Czy przechorowanie COVID – 19 ma wpływ na stan psychiczny?
Wiele osób po przechorowaniu COVID narzekało na swój stan psychiczny, nie znając konkretnej przyczyny swojego pogorszenia samopoczucia.
“Po przechorowaniu COVID-19 u pacjentów obserwuje się trwające zaburzenia depresyjne i lękowe oraz mogące wynikać z nich przewlekłe uczucie zmęczenia oraz zaburzenia snu.Występują one nawet u osób, które nie skarżyły się przed zachorowaniem na COVID-19 na podobne dolegliwości.
[…] Ukazały się opracowania naukowe wskazujące, że część osób po przechorowaniu COVID-19 ma znaczne pogorszenie tzw. zdolności poznawczych, czyli objawy przypominające otępienie. Nie wiemy jeszcze czy mają one charakter trwały, czy tylko przejściowy. Podobnie jak inne zaburzenia psychiczne mogą dotyczyć pacjentów nawet z łagodnym przebiegiem COVID-19, czyli również tych, którzy byli leczeni w domu. To opisywana tzw. mgła mózgowa, występująca także u pacjentów z niedoczynnością tarczycy czy zaburzeniami odżywiania. Najczęstsze objawy to obniżenie koncentracji, apatia, trudności z wykonywaniem codziennych czynności, zaburzenia zapamiętywania, nieuzasadnione wahania nastroju.” – Donata Kurpas
Depresja a dostęp do specjalistów
Pogorszenie się naszego nastroju, towarzysząca bezsilność i bezradność skłania nas do tego, byśmy skorzystali ze wsparcia specjalisty. Nie potrafimy samodzielnie poradzić sobie z tym, co “dzieje się w naszej głowie” próbujemy zatem znaleźć rozwiązanie, by w końcu “wrócić do siebie” i zrozumieć, co się z nami obecnie dzieje.
Odważyliśmy się na ten krok, chcemy umówić wizytę u psychologa (czy psychoterapeuty), ale uwaga najbliższa wizyta na NFZ jest za 8 miesięcy! (moja koleżanka chciała umówić się na taką wizytę, gdyż ma problemy ze stanami lękowymi. Taki termin otrzymała – 8 miesięcy).
Jak przez ten czas ze swoimi lękami, depresją ma funkcjonować? Już wystarczająco długo zbierała się na odwagę, by z takiej pomocy skorzystać (piszę odwagę, bo wiele osób traktuje udanie się do psychologa jakoby odnieśli jakąś porażkę życiową – oczywiście zupełnie niesłusznie).
Terminy na NFZ w takim razie odpadają (skąd mamy wiedzieć, co się wydarzy jeszcze w naszym życiu przez te 8 miesięcy). Pozostał nam innym wybór, bardziej kosztowny: wizyta prywatna. Ceny oczywiście zależne od miejscowości (150 zł – 300 zł). Jak wiadomo na jednej wizycie się nie skończy. Aby przyniosło to efekt, musimy być na takiej wizycie najmniej raz w tygodniu. Miesięcznie zatem przekłada się to następująco: 600 zł – 1200 zł). Wiele osób już na tym etapie rezygnuje. Oczywiście z oczywistego powodu: nie stać nas na taką pomoc. A jeśli już się decydują, możemy wejść na kolejny schodek: wizyta online.
Psycholog – wizyta online
Wizyta online – oczywiście ma sporo zalet! Bez wychodzenia z domu: możemy wygodnie rozsiąść się w naszym ulubionym fotelu, pod naszym ciepłym kocykiem z gorącym kubkiem herbaty przeprowadzić rozmowę na dręczące nas tematy. Bądź wizyta online może być dla nas kolejną przeszkodą, bo zwyczajnie nie mamy do tego warunków.
Mąż pracuje zdalnie z domu. Mieszkanie nie ma dużej powierzchni. Każdą rozmowę telefoniczną słychać przez zamknięte drzwi. Jak wówczas mamy skorzystać z takiej wizyty? Nie możemy swobodnie porozmawiać o swoich problemach (a może właśnie chcemy coś omówić i musimy wypowiedzieć się na temat partnera), jak to zrobić gdy on wszystko słyszy. Może też nie chcemy przyznać się partnerowi, że korzystamy ze wsparcia psychologa, ale jak on ma się nie dowiedzieć? Gdzie zatem mamy taką rozmowę online przeprowadzić? Nawet jeśli chcielibyśmy wyjść z domu, by taką rozmowę przeprowadzić, również nie mamy komfortu swobodnej rozmowy. Wciąż będziemy obawiać się czy ktoś nas czasem nie podsłuchuje. Ciężko jest się skoncentrować, gdy czujemy, że ktoś właśnie stoi za naszymi plecami. Przecież nie chcemy, by ktokolwiek wiedział o naszych problemach, naszych słabościach. Jak taka rozmowa ma być prywatna?
Nie dość, że płacimy za taką wizytę, to jeszcze brak warunków do rozmowy – jak skorzystać wówczas z wsparcia specjalisty?
Tym właśnie sposobem Państwo refunduje nam skuteczną antykoncepcje bez tabletek i prezerwatyw.
Będzie mi miło, jeśli udostępnisz ten artykuł dalej! Dziękuje!
Related Articles
Related
Najlepszą antykoncepcją jest obecna sytuacja na świecie. Sama wprawdzie adoptowałam mojego synka, bo mój organizm był wyjątkowo skuteczną antykoncepcją – ale na pewno poprzestaniemy na jednym dziecku patrząc na to, co się dzieje (covid, wojna, krach gospodarczy).
Nie ma słów na to, co obecnie się dzieje. Tak bardzo mam nadzieje, że uda się tego … powstrzymać! I choć wiem, że nie powinnam tak pisać, ale nie potrafię inaczej.
Fakt stres i zły stan fizyczny może przyczynić się do utrudnionego zajścia w ciążę, ale nie uważam żeby traktować to jako antykoncepcję.
Na pewno nie każdy ma warunki finansowe i mieszkaniowe do tego by skorzystać z pomocy specjalisty.