Co czuje Twoje Dziecko, gdy korzystasz z telefonu?
Co czuje Twoje Dziecko, gdy korzystasz z telefonu?
Zastanawiałeś się kiedyś nad tym: Co czuje Twoje dziecko, gdy korzystasz z telefonu?
Oczywiście nie musi to być wcale Smartphone, może to być również tablet, iPad.
Zapewne sama czujesz się niezręcznie, gdy siedzisz z mężem albo przyjaciółką, czy znajomą przy stole, a ona korzysta z telefonu. Zastanawiasz się wtedy: Co on/ona teraz tam przegląda. Czy jest to Facebook, Instagram, wiadomości? Co może być tak ważnego, że rozmawiając ze mną, bardziej skoncentrowana jest na tym głupim urządzeniu elektrycznym. Czy to, co ja mówię, nie jest godne uwagi? Czy ja ją/ jego, aż tak przynudzam? Czy nie mam nic ciekawego do powiedzenia?
Seria pytań w naszej głowie. Przecież spotkaliśmy się po to, bądź usiedliśmy do stołu po to, by właśnie spędzić ze sobą czas. No właśnie ze sobą, a nie z telefonem w ręku.
Tak samo jak my dorośli, czujemy się niezręcznie, nieprzyjemnie gdy ktoś korzysta przy nas z telefonu, podczas wspólnie spędzanego czasu i mamy milion myśli w głowie typu: co jest ważniejszego w tej chwili ode mnie?
Co czuje Twoje dziecko, gdy korzystasz z telefonu?
Tak samo czuje się nasze dziecko, gdy korzystamy z telefonu przy nim. Co z tego, że usprawiedliwiamy sobie to tym, że on jest mały, jeszcze niewiele rozumie, tylko na chwilkę przecież zaglądamy w ekran telefonu. Możesz myśleć, że ono mało rozumie, ale to nie prawda! On doskonale rozumie i czuje twój brak obecności. Widzi, że jesteś może fizycznie obok niego, ale też widzi, że nie jesteś cały dla niego. Dziecko jest bardzo dobrym obserwatorem i dostrzega to, na czym obecnie się koncentrujesz.
Tak samo dziecko zadaje sobie pytanie w głowie: Co mama/tata widzą w tym urządzeniu? Czy to małe urządzenie jest ważniejsze ode mnie? Czy mama/ tata nie lubią ze mną spędzać czasu? Czy mama woli bawić się telefonem niż ze mną? Co mam zrobić, że mama tak się na mnie skoncentrowała jak na telefonie? Jak przykuć jej uwagę?
Może nie zdajemy sobie z tego do końca sprawy, ale to jest bolesne uczucie dla naszego dziecka. Czuje się wówczas mniej ważne, mniej kochane, jego poczucie wartości maleje.
Co jest takiego ważnego w telefonie, że nas to tak pochłania?
Facebook? Instagram? Pinterest? Wiadomości? a może nowości na Netflixie?
Wpatrujemy się w media społecznościowe, a tam przeglądamy: Co robią inne rodziny w tym czasie, jak spędzają obecnie czas, co teraz zwiedzają, jaką wycieczkę zorganizowali, gdzie byli na wakacjach. Patrzymy w telefon i obserwujemy jak inne rodziny spędzają czas razem, a tym samym jesteśmy nieobecni dla własnej rodziny. Myślałeś kiedyś w ten sposób? Wydaje nam się, że przecież to taka krótka chwila przescrollować parę postów, że minęło przecież, co najwyżej 5 minut, ale w rzeczywistości tak nie jest. Faktycznie tego czasu na przeglądanie straciliśmy o wiele więcej.
Nie tylko na media społecznościowe tracimy tam czas, ale i na wiadomości ze świata, czy z kraju. Owszem dobrze jest być na bieżąco z tym, co obecnie się dzieje w naszym kraju i na świecie, ale czy musimy tak często sięgać i sprawdzać, czy aby już się coś nie zmieniło, a może coś dopisali, bądź czytamy ten sam, albo podobny artykuł na innej stronie, tylko jest dłuższy o dwie linijki tekstu, ale w sumie żadnych nowych faktów nie zawiera. Sprawdzamy i porównujemy i tak lecą kolejne minuty nieobecności dla naszego dziecka.
Zadałeś sobie pytanie: dlaczego tego nie robisz, albo mniej spędzasz tego czasu, gdy dziecko położy się już spać? Tylko wtedy włączasz sobie jakiś serial albo film na Netflixie? Dlaczego w tym czasie, tak bardzo nie pochłaniają cię te media społecznościowe i wiadomości? Przecież teraz masz na to czas, twoje dziecko śpi. Masz czas dla siebie. Możesz wykorzystać ten czas w jakikolwiek sposób. Teraz dziecko nie widzi, że przeglądasz facebooka, scrollujesz różne strony, nie widzi bo śpi.
Szacunek do dziecka
Pokażmy naszemu dziecku, że mamy do niego szacunek. Pokażmy mu jak bardzo jest dla nas ważny. Ważniejszy niż głupie urządzenie elektroniczne. Teraz może jest małe i nie ma jeszcze swojego telefonu, ale gdy podrośnie i będzie już go miał, z pewnością może się odwdzięczyć w ten sam sposób. To znaczy zamiast rozmawiać z Tobą, będzie swoją uwagę koncentrować na telefonie. Z samej wcześniejszej obserwacji nasze dziecko wywnioskuje, że urządzenie elektroniczne jest atrakcyjniejsze od spędzania czasu z nami. Przecież tak często rodzice zaglądali w czarny ekran telefonu, musi to być tym samym atrakcyjna rozrywka, przyjemne zajęcie.
Myślę, że teraz już wiesz jak się czuje nasze dziecko, gdy korzystamy przy nim z telefonu.
Oprócz bardzo negatywnych, nieprzyjemnych uczuć naszego dziecka, powinniśmy zdać sobie sprawę z tego, że podczas gdy korzystamy z telefonu przy naszym dziecku, dużo mniej do niego mówimy. Co w konsekwencji wiążę się z tym, że nie poszerzamy zasobu słów naszego dziecka, albo co gorsze nasze dzieci dużo później zaczynają mówić.
Jeszcze jedno warto wspomnieć, gdy korzystamy z telefonu, a nasze dziecko na różne sposoby próbuje nas od niego oderwać (krzykiem, płaczem, tupaniem, tarzaniem się po podłodze), bo już nie wie co ma zrobić, abyśmy skoncentrowali swoją uwagę na nim, my automatycznie wpadamy w nerwy. Uważamy wówczas, że dziecko wydziwia i próbuje nami manipulować, bo przecież 5 minut nie poświęcasz mu uwagi (w rzeczywistości o wiele więcej). Mamy nerwy, bo chcieliśmy sprawdzić przecież jeszcze tylko jedną rzecz, albo doczytać ostatnią linijkę tego artykułu.
Gdy włączy nam się wówczas agresja i złość do naszego dziecka, bo przerwał nam tą “ważną” czynność powinniśmy się zastanowić, czy nie mamy jakiegoś problemu ze sobą. Reagując w ten sposób nie tylko pokazujemy, naszemu dziecku, że jest dla nas mało ważne, ale również dziecko przestaje się się czuć przy nas bezpiecznie. W ten sposób niszczymy nasze więzi z dzieckiem, niszczymy naszą relację z dzieckiem. Nie masz pojęcia jak długo będziesz musiał pracować nad tym, by tę relację na nowo odbudować.
Jeżeli Twoje dziecko próbuje nas oderwać od telefonu: krzykiem, płaczem, tupaniem, szarpaniem, biciem ( a jeszcze nie potrafi mówić) tym samym chce Ci powiedzieć: “Mamo proszę, odłóż ten telefon” albo “Tato proszę, odłóż ten telefon”.
Chce się podzielić z Wami czymś, co mnie bardzo ujęło!
Największe zagrożenie dla relacji jest internet – który wcale nie łączy, a oddala nas od siebie. Nie każdy sobie zdaje z tego sprawę, ale obecność w związku to coś więcej niż wspólne spanie w łóżku, spacer czy oglądanie filmów. Podczas tych czynności często i tak jesteśmy zajęci… telefonem.
Obecny w związku jesteś wtedy, kiedy rozpoczynasz dzień buziakiem na dzień dobry, a nie logowaniem na portale.
Obecny jesteś wtedy, kiedy realnie przeżywasz wspólne chwile, a nie szukasz kadrów pod zdjęcia, którymi się pochwalisz… w internecie.
Obecny jesteś, gdy uśmiechasz się do bliskiego przy obiedzie, a nie rozdajesz serduszka pod zdjęciami obcych na instagramie.
Obecny jesteś, gdy zajadasz popcorn i śmiejesz się ze wspólnie oglądanej komedii, a nie mówisz „przewiń”, bo sprawdzałem powiadomienia.
Obecny jesteś, gdy przed snem rozmawiasz z ukochanym, a nie piszesz komentarze pod zdjęciem.
Obecny jesteś kiedy nie masz problemu, aby odłożyć telefon i powiedzieć:
„Kochanie, nie ma ważniejszych rzeczy od Ciebie.
Jestem.”
A czy Ty aby na pewno jesteś? – Kobus
Nie zrozum mnie źle. Nie jest przestępstwem używanie telefonu przy naszym dziecku, ale zywczajnie nie nadużywajmy tego. Wczujmy się troszkę w jego sytuację. Wejdźmy do jego świata. Pomyśl też czasem o tym, jak ty byś się czuła na jego miejscu.
Jeśli spodobał Ci się ten artykuł, może zainteresować Cię również:
Jeśli spodobał Ci się mój artykuł, będzie mi miło, jeśli udostępnisz go dalej!
