Czy wychodzić z dzieckiem, gdy jest mróz?

Czy wychodzić z dzieckiem, gdy jest mróz?

Aneta Boritzka

Tekst Aneta Boritzka

17/01/2021

Mroźna pogoda może stanowić wymówkę do tego, by spędzić trochę czasu z dzieckiem na świeżym powietrzu. Czy nie jest za zimno? Może lepiej zostać w domu? A co jeśli się rozchoruje? Czy wychodzić z dzieckiem gdy jest mróz? A może lepiej przeczekać te mroźne dni? 

Niejeden lekarz potwierdzi, że nie ma lepszego hartowania dzieci, czyli budowania odporności dziecka, jak właśnie wychodzenie z dzieckiem w mroźną pogodę. 

Polska to nie Syberia – nie ma u Nas tak mroźnych temperatur, żebyśmy powinni obawiać się wychodzenia z domu z dzieckiem, gdy temperatura tylko spadnie poniżej zera. 

Wiadomo trzeba zachować zdrowy rozsądek, dziecko powinno być dobrze ubrane. 

Co znaczy dobrze ubrane? To znaczy dostatecznie ciepło i  w zależności od tego jak zaplanowaliśmy z dzieckiem spędzić czas na świeżym powietrzu.

Leżący w wózku malec zmarznie szybciej niż dziecko, które podczas spaceru biega po śniegu. Ale zbyt ciepło opatulony bobas przeziębi się równie łatwo jak wtedy, kiedy będzie zbyt lekko ubrany. Jak znaleźć złoty środek?

Z pewnością gdy spacerujemy z dzieckiem w wózku, zabierzemy mu jakiś kocyk, lub śpiworek do okrycia, gdy tylko zrobi się chłodniej. 

Natomiast jeśli dziecko będzie aktywnie (w ruchu) spędzało czas na świeżym powietrzu: lepiąc bałwana, rzucając się śnieżkami, to taka mała rada – warto zabrać rękawiczki na przebranie. 

Jak ubrać dziecko na mroźną pogodę? 

Jak to ładnie się nazywa: na cebulkę, ale nie na cebule. Ubierać ubrania warstwowo, pamiętając jednocześnie o tym, by tych warstw nie było zbyt wiele. Pamiętajmy również o tym, by dziecko w tym ubraniu mogło wykonywać swobodne ruchy. 

Ubieraj dziecko w wygodne ubranie, aby mogło się swobodnie poruszać. Dziecko, które ma zbyt wiele ubrań na sobie, nie tylko będzie mieć trudność z poruszaniem się, ale również może się przegrzać. Zdecydowanie zdrowsze dla dziecka jest to, gdy będzie mu trochę chłodniej, niż gdyby miało się przegrzać na mrozie. Zresztą chyba też właśnie z tego powodu wychodzimy  z dzieckiem na mróz, żeby hartować, by troszkę zmarzło. 

Czy wychodzić z dzieckiem w mroźne dni?

Czy wychodzić z dzieckiem, gdy jest mróz? – Mróz nie jest przeszkodą! 

Nie warto rezygnować ze spaceru z błahych powodów. Czasami zdarza się tak, że rezygnujemy ze spacerów z wygody. Brzydka, mroźna pogoda jest dla nas dobrym argumentem, by pozostać w domu. Nie ma natomiast żadnych wątpliwości, że warto wychodzić z dzieckiem nawet w mroźne dni. Codzienne spacery z dzieckiem wzmacniają jego odporność. Świeże powietrze, ruch, słońce dobrze wpływają na rozwój dziecka, codzienne funkcjonowanie, jak również sen.

Jak długo spędzać czas na świeżym powietrzu w mroźne dni? 

Nie ma tutaj jednoznacznej odpowiedzi. Jest to zależne w głównej mierze od tego, jak często spacerujesz z dzieckiem i czy jest przyzwyczajone do chłodniejszych temperatur. Jeżeli codziennie od września wychodzisz z dzieckiem na świeże powietrze, zupełnie inaczej zareaguje na mróz jak dziecko, które wychodzi raz w tygodniu na 15-30 minut.

Odpowiedź na to pytanie jest również zależna od wieku naszego dziecka. Zupełnie inaczej obchodzimy się z noworodkiem, niemowlęciem, a jeszcze inaczej z małym dzieckiem. 

Jak długo spędzam czas na świeżym powietrzu z dzieckiem? 

Uzależniam to bardziej od tego, ile rzeczy mam do zrobienia w danym dniu, ale na pewno nie uzależniam wyjścia od pogody. Codziennie staram się wychodzić z dzieckiem co najmniej dwa razy dziennie. Raz na 1,5 godzinki przed południem i raz na około 2 godziny po południu. Nawet dzisiaj gdy temperatura sięgnęła -10 stopni nie zrezygnowaliśmy z sanek. Co więcej byłam zaskoczona jak wielu rodziców spacerowało ze swoimi pociechami. Natomiast zrezygnowałam z popołudniowego spaceru, gdy temperatura sięgła -16.

Pogoda nie jest przeszkodą, wszędzie trzeba zachować zdrowy rozsądek, natomiast niech to nigdy nie będzie dla nas powód do wymówki. 

Obserwujmy nasze dzieci i sami podejmujmy decyzję, czy warto iść na spacer, gdy jest mróz. Jeśli takie temperatury służą naszym brzdącom, to dlaczego nie? 

Jeśli artykuł był dla Ciebie ciekawy myślę, że spodoba Ci się również:

Perpektywa innej matki – Czy wychodzić z dzieckiem gdy jest mróz

 

małe dziecko w mroźny dzień

Będzie mi miło, jeśli udostępnisz ten artykuł dalej! Dziękuje!

Related Articles

Related

Rodzicielskie pułapki w mediach społecznościowych

W dzisiejszym świecie, gdzie media społecznościowe kształtują nasze postrzeganie rzeczywistości, presja perfekcyjnego rodzicielstwa może przytłaczać. W najnowszym artykule przyglądamy się, jak idealizowane obrazy wpływają na nas i nasze dzieci, oraz jakie strategie możemy przyjąć, aby promować zdrowsze, bardziej realistyczne podejście do rodzicielstwa.

czytaj dalej

O autorze

Aneta Boritzka

Kieruje się przekonaniem, że każdy ma możliwość kształtowania swojego życia i decydowania o jego jakości – każdy ma szansę w pełni wykorzystać posiadane zasoby i osiągnąć zamierzone cele. Sama podróż do wyznaczonego celu jest niesamowitą przygodą. - Aneta Boritzka

1 komentarz

  1. Pani Zdrowego Rozsądku

    Wieczorniaki!

    Spaceruje z moimi dziećmi każdego dnia po dwa razy. Oczywiście w zależności od temperatury i ewentualnych silnych wiatrów.
    Moim zdaniem świeże powietrze i właśnie zmiana temperatur i pór roku pomaga we wspieraniu odporności dzieci.

Cytat

„Czy wiesz, że homar, gdy wyrasta ze starego pancerza, znajduje najcięższy głaz w okolicy i wsuwa się pod niego, wykonując niewielki podkop? Po chwili czuje na własnym ciele presję tak nieprzyjemną, że jest bliski śmierci. Ten ból jest jednak konieczny, by zniszczyć stary pancerz i dać możliwość powstania nowemu, który będzie pasował do obecnych rozmiarów skorupiaka.” – To nie są moje słowa, to słowa Jolanty Pieli, która doskonale opisuje konieczność wychodzenia poza strefę komfortu.

Gdybym mogła dać sobie tylko jedną radę sprzed kilku lat byłoby nią:

„Przestań się bać, rób to, o czym marzysz, to, co jest dla Ciebie ważne”