Chroniczne zmęczenie utrudnia wychowanie dzieci!
Tekst Aneta Boritzka
Chroniczne zmęczenie
Work-life balance myślisz, że to określenie jest tylko zarezerwowane do życia zawodowego? Wcale tak nie jest! Spędzanie czasu z dzieckiem, wychowywanie go, uczenie dziecka różnych rzeczy, dbanie o dom i wykonywanie codziennych rutynowych obowiązków, to nie lada wyzwanie – jest to praca na pełny etat, a nawet więcej. Niestety nie jest ona płatna i często mało doceniana.
Stałe przebywanie z małym dzieckiem, dbanie o dom, codzienne obowiązki (zakupy, płacenie rachunków, a może jeszcze do tego praca zdalna) mogą doprowadzić do wyczerpania. Powtarzanie tego schematu (niedosypianie, nieprzespane noce, ciągłe skupienie na potrzebach naszego dziecka, ciągłe czuwanie, żeby nie zrobił sobie krzywdy, stałe przebywanie z dzieckiem, przepracowanie, nadmiar obowiązków) – bez chwili odpoczynku – może doprowadzić do chronicznego zmęczenia. Dlatego wprowadzenie tutaj work-life balance jest takie ważne.
Większość rodziców jest wyczerpanych, ale rzadko, który rodzic chce się do tego przyznać.
“Zmęczenie utrudnia przytomne myślenie i rozwiązywanie choćby najprostszych problemów, nie pozwala się skupić, opanować emocji, dokonywać dobrych wyborów, dbać o zdrowie. Praktycznie rzecz biorąc kiedy przez dłuższy czas niedosypiamy, zmieniamy się w najgorszą wersję samych siebie. Stajemy się nieznośni, rozdrażnieni, nadwrażliwi i znacznie łatwiej puszczają nam nerwy. Nie, wyczerpania nie da się przezwyciężyć myśleniem, pracą czy siłą woli, bo część mózgu odpowiedzialna za takie właśnie dorosłe rzeczy wyłącza się jako pierwsza, kiedy całą noc siedzisz przy chorym dziecku. Więc to jest do kitu”. – Jak nie krzyczeć na swoje dziecko.
Jestem superbohaterem!
Co to dla mnie?
Po nieprzespanej nocy z chorym dzieckiem, wstać o świcie równo z kogutem, wypić dwie mocne czarne filiżanki kawy z cukrem, przygotować śniadanie, pobawić się z dzieckiem, ogarnąć bałagan panujący w kuchni, zrobić pranie (którego nie wiem czemu, wciąż nie ubywa), wykonać parę pilnych telefonów, wyjść na spacer z dzieckiem (jest chore, ale nie ma wysokiej gorączki, więc przebywanie na świeżym powietrzu wskazane), zrobić obiad, ponowny posiłek, drzemka maluszka, w tym czasie napisać jakąś część artykuły na bloga, odpisać e-maile, maluszek wstał to zabawa ciąg dalszy, zapomniałam jeszcze z pieskiem na spacerek (jak mogło mi to wylecieć z głowy?), siostra dzwoni (ma problem, trzeba porozmawiać), koleżanka wpadła prosi o przysługę – Dlaczego, by odmawiać?
Jestem superbohaterem! Kolejne i kolejne zadanie – to żaden dla mnie problem — wystarczy tylko doładować swoją energię kolejną dawką kofeiny i kilogramem cukru. Dam radę, jeszcze tylko parę godzin do wieczora. Tylko co jeśli dziecko znów nie prześpi nocy? No w sumie nic, za niedługo choroba minie, to w końcu się wyśpię.
Maraton – co to dla mnie?
Dzień 10 – dziecko wciąż ma katar, noce trochę bardziej przespane, ale wciąż włączony tryb czuwania. Jeszcze dam radę.
Dzień 14 – Dziecko wydaje się zdrowe, ale uwaga na horyzoncie pojawiła się przeprowadzka, dużo wcześniej planowana. Pora zatem na pakowanie – to tylko parę dni i będzie po wszystkim.
Dzień 23 – Jestem wykończona, rozdrażniona. Nic mnie nie cieszy. Nie mam siły na nic. Nie potrafię się skoncentrować, ani zorganizować tak prostej czynności jak mycie zębów. Natomiast wciąż nie chce przyznawać się do tego, że zwyczajnie brak mi sił.
Dzień 94 – Wszyscy już wokół widzą, że jesteś chodzącym Zombie. Make-up już nie pomaga. Mówisz od rzeczy. Czas, który wprowadza cię w stan zdenerwowania, trwa mniej niż 0,5 sekundy. Na czym cierpią twoi najbliżsi.
Obecny styl życia sprzyja występowaniu chronicznego zmęczenia. Gonitwa, ciągły pośpiech, człowiek zapomina o potrzebach organizmu, a przecież jego najbardziej podstawową potrzebą jest odpoczynek – fizyczny, ale również psychiczny.
Chroniczne zmęczenie utrudnia wychowanie dzieci!
Zadbaj o siebie
“Jeśli dbanie o siebie to nie Twoje klimaty, albo nie chcesz sobie za bardzo pobłażać pamiętaj: nie robisz tego dla siebie, a przynajmniej nie wyłącznie dla siebie” – Jak nie krzyczeć na swoje dzieci. Dbasz o siebie dla swoich dzieci, dla więzi z nimi i dla ogólnie spokojniejszych relacji w rodzinie. No i po to, by nie poczuć się jak wariatka, której co chwilę odbija.” – Carla Naumburg
Chroniczne zmęczenie – zagrożenie dla dzieci!
Zastanawiałaś się kiedyś nad tym jak chroniczne zmęczenie może być niebezpieczne dla ciebie, ale również dla twojego dziecka? Chroniczne zmęczenie może doprowadzić do omdlenia.
Wyobrażałaś sobie kiedyś sytuację, że jesteś sama w domu z maleńkim dzieckiem (mąż w pracy, nikogo innego nie ma), a ty tracisz przytomność. Zastanawiałaś się nad tym, kto w tym czasie zajmie się twoim dzieckiem? Kto będzie na twoje dziecko uważał? Kto będzie go pilnował przed różnymi niebezpieczeństwami? Kto mu powie: Nie wolno! Nie rób! Nie otwieraj okna! Przedstawiłam czarny scenariusz, ale prawdziwy!
Właśnie do tego może doprowadzić chroniczne zmęczenie. Nie wspominając już, jak negatywnie chroniczne zmęczenie odbija się na naszej psychice (rozkojarzenie, nerwowość, lęk, depresja, bezsenność), dolegliwościach bólowych odczuwanych w różny sposób. Chroniczne zmęczenie również może doprowadzić do choroby nowotworowej-taka ciekawostka, o której zapewne już słyszałaś, ale nie przyjęłaś do wiadomości – bo przecież ciebie to ominie.
“Rodzicielstwo przypomina czasami jazdę bez trzymanki rozpędzoną kolejką górską. Wykończony rodzic nie jest w stanie dać swojemu dziecku czasu, uwagi ani zapewnić mu poczucia bezpieczeństwa. Dlatego trochę uwagi i czasu w rodzinnym kołowrotku spróbujcie poświęcić także… sobie samym.” – edziecko.pl
Czas dla siebie – Odpoczynek
Wyjaśnijmy sobie coś.
- Samotne zakupy to nie jest „czas dla siebie”.
- Swobodne posprzątanie domu to nie jest „czas dla siebie”.
- Wyjście do pracy to nie jest „czas dla siebie”.To są obowiązki.
- Pójście do dentysty to nie jest „czas dla siebie”.
- Spokojny, nieprzerwany prysznic to nie jest „czas dla siebie”.
- Konsumpcja ciepłego posiłku to nie jest „czas dla siebie”.
- To są normalne życiowe czynności każdego człowieka.
MUSISZ odpoczywać. Tak jak lubisz. Odpoczynek nie jest przejawem lenistwa. Jest niezbędny do zachowania zdrowia psychicznego.
Pamiętaj o tym. – MumMe
Ciekawostka warta uwagi: W książce “Jak nie krzyczeć na swoje dziecko” przeczytasz, że seriale Netflix również nie kwalifikują się do odpoczynku.
Zadbaj o siebie i skorzystaj z pomocnej apteczki wypalonego rodzica
Sen potrzebujesz go bardziej niż myślisz
Dziecko często nie chce jeść w ciągu dnia – bo nie ma na to czasu. Bo są ważniejsze rzeczy do zrobienia, atrakcyjniejsze i nie chcą czegoś przegapić. Dlatego unikają jedzenia, albo bardzo szybko jedzą, by mogli wrócić do atrakcyjniejszego spędzania czasu.
Dorośli z kolei niedosypiają, bo nie mają na to czasu. Bo gdzieś przeczytaliśmy, że 5 godzin snu jest wystarczające na wypoczynek i pełną regenerację. A też nic się nie zdarzy złego, jak będą to tylko 4 godziny snu. Dlatego wciąż zapychamy nasz grafik różnymi obowiązkami, czy tracimy czas przeglądając media społecznościowe-a wszystko na poczet snu.
“Możemy usłyszeć, że minimalna ilość snu to klucz do sukcesu. Intensywny tryb życia: praca, rodzina, dom i sport wypełniają dobę po brzegi. Dodatkowo komputery i urządzenia mobilne zabierają cenny czas. Wolimy spędzać godziny przeglądając media społecznościowe niż porządnie się wyspać. Co nam z uprawiania sportu, wyszukanej diety, unikania smogu i konserwantów w żywności kiedy po prostu się nie wysypiamy. Zapominamy, że sen to najskuteczniejszy sposób regeneracji dla mózgu i całego organizmu.” – Moda na niedosypianie jest fatalna w skutkach
Możesz myśleć co sobie chcesz, ale nie jest możliwym normalnie funkcjonować przesypiając tylko 4-5 godzin na dobę. Z głowy możesz również sobie wybić, że nadrobisz sen w wolniejszy dzień, w weekend. Nie da się odpocząć “na zapas”. Ciągłe niedosypianie to poważny problem, który zwiększa ryzyko rozwoju chorób przewlekłych. Mam nadzieję, że jesteś tego świadomy. Jak również tego, że osoby, które przez dłuższy czas nie zażywają odpowiedniej ilości snu, są narażone między innymi na:
- zaburzenia nastroju, które w konsekwencji mogą doprowadzić do depresji.
- rozdrażnienie,
- problemy z koncentracją,
- zaburzenia pamięci,
- bóle głowy,
- wzrost stresu,
- zaburzenia rytmu serca,
- osłabienie układu odpornościowego.
Niech sen będzie twoim priorytetem!
- “Pogódź się z tym, że jesteś wyczerpana i, że wyczerpanie to realny problem. Nie próbuj tu zaprzeczać ani udawać, że możesz zacisnąć zęby i dać radę.
- Maksymalnie zwolnij tempo i skupiaj się na jednej czynności naraz, kiedy tylko możesz. Zmęczony mózg nie radzi sobie z wieloma zadaniami jednocześnie.
- Jak najbardziej obniż oczekiwania. Dopóki nie odpoczniesz, skreśl z listy wszystko, co nieistotne.
- Mów otwarcie o swoim wyczerpaniu. Powiedz dzieciom o swoim wyczerpaniu i poproś starsze o pomoc. Lepiej zrozumieją twój zły humor, a ty pokażesz im, jak umiejętnie radzić sobie ze zmęczeniem”. – Jak nie krzyczeć na swoje dziecko
Nie będziesz funkcjonować na pełnych obrotach, jeśli wciąż będziesz doprowadzić swój organizm do wyczerpania. Jak już wiesz wyczerpanie doprowadzi cię do tego, że częściej będziesz traciła panowanie nad sobą i coraz częściej będziesz czuła się jak wariatka. Czy na pewno tego chcesz? Odpuść i przestań być dla siebie zbyt surowa! Odpuść – wszyscy na tym skorzystają: ty, dzieci i cała twoja rodzina. Jak widzisz czasem nie robiąc nic, zrobisz zarazem tak wiele.
Related Articles
Related
Jak wspierać, by nie przeszkadzać – rozwój dziecięcej autonomii. Samodzielność dziecka.
Jak wspierać dziecko? Dlaczego samodzielność dziecka jest taka ważna? Jak wspierać, by nie przeszkadzać?
Pokonaj strach i niepewność
Pokonaj strach i niepewność! Zrozum swoje lęki, planuj małe kroki i znajdź wsparcie.
Zarządzanie czasem dla zapracowanych rodziców
Zarządzanie czasem dla zapracowanych rodziców Każdego dnia obiecuję sobie, że tym razem wszystko pójdzie gładko. Będę lepiej zorganizowana. Wstaniemy na czas, z uśmiechem zaczniemy dzień, a wieczorem usiądziemy razem spokojni i zadowoleni z tego, co udało się...
Absolutnie zgadzam się z treścią wpisu. Pośród tych wszystkich spraw warto znaleźć czas na odpoczynek, bowiem bez przerwy wykończymy siebie i innych. Gdy jesteśmy zmęczeni właśnie wtedy obrywają dzieci rykoszetem. Przenosimy na nich swoje zmęczenie i frustracje, często karcąc za błahostki. Warto więc wziąć czasami L4 od obowiązków i porządnie wypocząć.
Pozdrawiam
Piotrek
Dokładnie myślę w ten sposób! Potrzebujemy złapać oddech – to ważne! Szkoda, że to często lekceważmy, ale myślę, że z czasem „idzie się” tego nauczyć 😉